Wprawdzie siedzę właśnie przy oknie i nie widzę wiosny, ale i tak trzymam się wersji, że jest ona tuż za rogiem. My już naprawdę nie możemy się doczekać dni spędzanych w całości na zewnątrz! Póki co jeszcze w domu, gdy Wielkanoc coraz bliżej, postanowiliśmy stworzyć świąteczną mini sesję. Tym razem wycięłam jaja i girlandę z materiałowych frędzelków. Bazie uchowały się z tamtego roku, a sklepowy wieniec przypomina, że zaraz wszyscy będziemy jeść jaja! 🙂 Szkoda tylko że Staś jest na nie uczulony…
Podoba Ci się ten wpis? Koniecznie daj o sobie znać i odwiedź nas na Facebooku i Instagramie ! 🙂