Pakiet ekskluzywny

Mini sesje Łódź

Pakiet premium

Inne, MAMA I DZIECKO

BAY BAY LOCZKI – ostatnie ujęcia

Pożegnaliśmy się ze słodką i dziewczęcą stroną Stasia. Płakał on, płakałam ja. No cóż kiedyś odrosną i na pewno jeszcze kiedyś będzie wyglądał jak 'amerykański surfer’… Teraz musimy się przyzwyczaić do jego nowego, poważnego i bardzo dorosłego look’u.

Poniżej ostatnie, szybkie ujęcia, tuż przed wyjściem do Fryzjerka.

0 Czytaj więcej

MAMA I DZIECKO, Z dzieckiem w mieście

Smaki PRL-u

Restauracja Smaki PRL-u znajduje się na Rynku Manufaktury. Jeszcze niedawno w tym miejscu znajdowała się Włoska Restauracja – Marcello. Obecnie można rozkoszować się tam smakiem typowo polskich potraw. Nazwa doskonale pokazuje z jakiego rodzaju jadłem mamy tutaj do czynienia – smakosze prostej kuchni, opartej na śledziku, grochówce oraz kotletach schabowych na pewno będą wniebowzięci, bo dania są naprawdę smaczne, a porcje duże.

Jeżeli w niedzielne popołudnie chcesz odpocząć, a jednocześnie zadowolić całą rodzinę tradycyjnym obiadem, Smaki PRL-u stanowią ciekawą opcję. Oczywiście Staś również musi być zadowolony, dlatego skupię się na ocenie tego miejsca pod kątem dzieci:

  • duży plus za KĄCIK DLA DZIECI: jeden z najfajniejszych jaki widziałam; wszystko obite materacami, można się wspinać, zjeżdżać, chować się w domku; jest też duże pudło z klockami i stolik z kredkami do malowania
  • PRZEWIJAK: obecny w damskiej toalecie
  • KRZESEŁKO DLA DZIECI: jest kilka drewnianych krzeseł
  • plus także za PRZESTRZEŃ – można swobodnie poruszać się z wózkiem
  • Bardzo miła oraz pomocna obsługa

smaki prlu Czytaj więcej

FOTOGRAFIA, Rodzinna

O TYM, CO KOCHAM

18

Nieważne jak dziwnie to zabrzmi, ale pragnę to wykrzyczeć całemu światu: KOCHAM MOJE MELONY

Jest ich dwóch. Duży i mały. Duży to Pan Tata – Adam, mały to synek- Staś. Pan Tata również skończył psychologię chociaż obecnie zajmuje się handlem. Syn na ten moment jest cudownym urwisem, z niespożytym zapasem energii i uśmiechem tak czarującym, że obawiam się co mnie czeka za kilkanaście lat…

Pan Tata zdjęć nie lubi, a Staś wciąż chce ukraść mi aparat i uciec z nim na koniec świata. Ich fotografii tutaj nie zabraknie, bo na złość moim Panom, uwielbiam uwieczniać rodzinne chwile.

Nasza historia zaczyna się w złoto-jesienną październikową niedzielę. Tego dnia, głównym celem podróży była Tubajka – wspaniała klubo-kawiarnia, o której zapewne jeszcze nieraz będziecie mogli przeczytać…

0 Czytaj więcej

© 2024 Wszelkie prawa zastrzeżone – Melonowelove.pl