Z Olgą umawiałyśmy się na sesję już kilka razy lecz wciąż stawało nam coś na drodze. W końcu udało nam się spotkać. Pogoda zagrała idealnie i mogliśmy stworzyć cudne jesienne kadry. Oj pięknie jest we wrześniu, światło jest miękkie i już o trochę innej barwie, uwielbiam wprost uwielbiam. Jednak nie byłoby tak pięknie gdyby nie przecudny Jaś. Jaś skradł moje serce i od pierwszego momentu wiedziałam, że to będzie piękna sesja. Spójrzcie na ten uśmiech! Jest zabójczy! I czy Wy też widzicie tutaj duszka Kacpra ? No klon po prostu <3 <3 Jaś to taki chłopiec który nie przestaje się uśmiechać, ma taką dobrą energię …i nieważne co robiłam, on odwdzięczał mi się tym pięknym uśmiechem <3
Wiecie, że z zawodu jestem psychologiem i kiedyś dawno temu, jeszcze podczas studiów pracowałam w Dziale HR w dawnym Ericpolu 🙂 <3 i to właśnie Olga była moją szefową. Ajjj jakie to miłe, jak teraz mogłyśmy spotkać się na innej płaszczyźnie, a mnie było dane zapisać kawełek ich historii.
Oczywiście zachęcam do obserwowania mnie na Facebooku i Instagramie, bo tam dużo więcej zdjęć, nowości i trochę prywaty o mnie
