Z Julką poznałyśmy się już przy okazji sesji niemowlęcej. To olbrzymia przyjemność i wyróżnienie, spotkać się z klientem raz jeszcze na sesji 🙂 Tym razem z całą rodzinką w plenerze. Pogoda jak pogoda, oczywiście płatała nam figle – raz deszcz raz słońce …ale jak to mówią: plener to coś dla wytrwałych. Osobiście uważam, że wytrwać warto. Plener daje piękne światło i dużo większy wachlarz możliwości oraz tak ważną, szczególnie dla tych małych modeli, swobodę pracy.
Ostatecznie kapryśna pogoda była dla nas łaskawa i dała nam skończyć zdjęcia. Poznajcie Julkę i jej rodziców 🙂
Sesja ta odbyła się przy okazji pierwszych urodzin Julki. W związku z tym, zaplanowaliśmy również tzw. ujęcia SMASH-CAKE. Dobrze, że zostaliśmy na terenie domu, bo po takiej uczcie, bez prysznica by się nie obeszło 🙂 Poważna mina Julki – bezcenna !
PS. Uważam, że to świetna pamiątka na ROCZEK ! Bardzo żałuję, że nie wpadłam na to gdy moje dziecię kończyło rok 🙂
Jeśli Ci się podobało to koniecznie daj o sobie znać, będzie mi bardzo miło! 🙂 Zainteresowanych zapraszam oczywiście do kontaktu i rezerwacji terminów 🙂 Taka sesja to wspaniała pamiątka czy też prezent.
Dodatkowo zachęcam do obserwowania nas na Facebooku i Instagramie. Pozdrawiam ciepło, Iza