Przedstawiam Wam letnią szybką mini sesja rodzinną w jednym z Łódzkich Parków. Sesja miała się odbyć na Wielkanoc ale różne przeciwności losu stanęły nam na drodze w tym koronawirus. Jednak co się odwlecze to nie uciecze i … i udało nam się spotkać kiedy już wszystko zaczęło puszczać i kiedy za onem zrobiło się baaaardzo ciepło 🙂 Dacie wiarę, że sesja trwała 30 minut:) ? Tak – bo to była MINI sesja 😀 choć na 5 zdjęciach się nie obstało. Uwielbiam Was i uwielbiam tą sesje! Każdy, absolutnie każdy kadr jest cudowny! Sama miałabym problem z wyborem 🙂 Pamiątka będzie piękna i niedługo zawiśnie na ścianach tej cudownej rodzinki w wieeeelkich formatach! Świetny pomysł! Nie mogę się doczekać efektu!
Czytaj więcej
Sesja niemowlęca którą Kasia dostała w prezencie od przyjaciół na BabyShower <3 Świetny pomysł i pamiątka 🙂 Czytaj więcej
Pół roczku to świetny moment by pojawić się na sesji i uwiecznić na zdjęciach swoje jeszcze – nie – dziecko a niemowlę <3 dzieci są wtedy bardzo pogodne, uśmiechnięte a jednocześnie bardzo ufne… no i jeszcze nie chodzą 😉 ! Poniżej śliczny Olek ze swoimi rodzicami:) Czytaj więcej
Pół roczku to idealny moment na sesję, szczególnie jeśli nie zdążyliście zrobić sesji noworodkowej. Dziecko żywo reaguje na nas, jest uśmiechnięte i wesołe 🙂 w dodatku ma tyle słodkich fałdek na ciele, które chciałoby się wycałować, a które lada moment znikną po tym jak tylko ruszy do przodu ! Sesja roczkowa to już zupełnie coś innego, roczne dziecko to już DZIECKO 🙂 dlatego zawsze uparcie Was namawiam, żeby wpaść na mini – sesję niemowlęcą po tym jak nie uda nam się spotkać na sesji noworodkowej.
Na zdjęciach moja osobista modelka – zupełnie nie wiem kiedy to minęło … <3
Czytaj więcej
Czasami jest tak, że gdy przyjdzie do mnie rodzic z maluszkiem od razu wiem, że dane spotkanie będzie należało do tych miłych, uroczych i w ogóle przesłodkich. Tak właśnie było w tym przypadku. Przemiło spędzone do-południe wraz z małą księżniczką i jej mamą.
Niemowlętom, które już siedzą, ale jeszcze nie potrafią chodzić świetnie robi się mni-sesję, bo nie uciekają nam z planu 🙂 … no może „prawie” nie uciekają 🙂 Bywa, że nie jest łatwo o uśmiech, w końcu maluch robi to na co ma ochotę! Ot tak nie będzie się przecież cieszył na nasze zawołanie. Nic więc na siłę, najważniejszy jest komfort dziecka i jego emocje podczas wspólnych wygłupów z mamą 🙂 a i uśmiech sam wtedy przyjdzie.
Ja muszę stwierdzić, że atmosfera zdecydowanie nam sprzyjała, mam nadzieję, że Wy również to zobaczycie 🙂 Czytaj więcej