Sesje rodzinne to chyba jedne z moich ulubionych. Są pełne ciepła, miłości i szczerej radości. Uśmiech dziecka powoduje, że wszyscy dookoła zaczynamy się śmiać. Hania to wyjątkowo ruchliwa i jednocześnie bardzo, ale to bardzo pogodna dziewczynka. Cały czas radosna, pełna ciepła i uroku. Nie było łatwo jej zatrzymać, mama trochę musiała się nachodzić po schodach 🙂 … ale dlatego plenery to cudowne rozwiązanie dla poruszających się już dzieci. Jest dużo przestrzeni, dzięki czemu sesję możemy zamienić w świetną zabawę! W plenerze nic nas nie ogranicza, więc w połączeniu z takimi modelami i zachodzącym słońcem, to nawet problemy techniczne (które miałam tamtego dnia) nam nie straszne, bo kadry piękne! Ja dodatkowo miałam szczęście, bo dziewczyny przygotowały dla siebie przepiękne stylizacje – nie ma nic słodszego niż mama i córka ubrane tak samo <3 Mam nadzieję, że Wam też podobają, bo ja jestem zauroczona. Miłego oglądania 🙂 Czytaj więcej
Szybka sesja biznesowa. Zdjęcia do pracy i na stronę. Elegancko, ale jednocześnie kobieco. Taki był motyw przewodni naszych zdjęć. Przedstawiam Wam piękną Zuzię… ja nie mogę się napatrzeć, a Wy?
Jak wiecie, mam możliwość brać udział w cudownym projekcie jakim jest Kraina Mlekiem i Miłością płynąca. Projekt ten ma na celu propagowanie karmienia piersią. Jako, że sama karmiłam 20 miesięcy i uważam, że jest to jedna z piękniejszych części macierzyństwa, nie mogło być inaczej – musiałam dołączyć do grona fotografów Krainy i … udało się ! Uważam, że jest to świetna inicjatywa i z dumą będę brała w niej udział 🙂
Pierwszą sesję zorganizowałam z śliczną Martą i jej synkiem Leosiem. Mimo późnego popołudnia słońce było bardzo ostre, co trochę utrudniało nam zdjęcia, ale i tak uważam, że wyszło pięknie. Czytaj więcej
Sesje narzeczeńskie to fajna sprawa. Raz, że macie pamiątkę, a dwa, że możecie użyć zdjęć do kartek, zaproszeń czy też wywołać i powiesić jako dekoracja na sali weselnej (my tak zrobiliśmy). Poza tym, to często Wasza pierwsza profesjonalna sesja, więc fajnie jest się obyć z obiektywem przed weselem 🙂
Para, którą widzicie, miała dużo szczęścia bo wygrała tą sesje w konkursie, który zorganizowałam na Facebook’u (to dodatkowy powód dla którego warto polubić profil 😉 ). Sesję wykonaliśmy na Księżym Młynie. Miejsce to idealnie wpisało się w klimat, który sobie założyliśmy, a Adama auto było wspaniałym dopełnieniem. Bo wiecie, to nie było takie zwykłe auto – to Pontiac z 79 roku! 🙂
Zatem przedstawiam Wam Ewelinę i Adama… Czytaj więcej
26.03 Staś skończył 2 latka. Z tej okazji urządziliśmy mu INDIAŃSKĄ imprezę w Tubajce (TU pisałam o Tubajce więcej). Uwielbiamy to miejsce ze względu na cudowne położenie, rodzinną atmosferę, ale także za przepyszne jedzenie. Mowa tu nie tylko o ciastach i słodkościach, ale także domowym, pysznym obiedzie, który zaserwowaliśmy naszym Gościom. Dla mnie numerem 1 tego popołudnia była tarta z jagodami, którą widzicie na zdjęciu poniżej. O MNIAM ! Jednym słowem było PRZEPYSZNIE ! Pod każdym względem ! Każdym! I naprawdę wszystkim polecam to miejsce! <3<3<3 Czytaj więcej
Kolejna piękna kobieta z okazji urodzin pomyślała o sobie i sprawiła sobie prezent w postaci sesji. To lubię!
W czasach, kiedy dużą część czasu pochłania praca, warto się czasem zatrzymać i zrobić coś dla siebie. Muszę przyznać, że było bardzo kobieco i bardzo sensualnie. Wiele pięknych kadrów zatrzymanych na lata. Poniżej możecie ujrzeć tylko część z nich. Te najbardziej zmysłowe przeznaczone są tylko dla Justyny i jej narzeczonego.
Czasami jest tak, że gdy przyjdzie do mnie rodzic z maluszkiem od razu wiem, że dane spotkanie będzie należało do tych miłych, uroczych i w ogóle przesłodkich. Tak właśnie było w tym przypadku. Przemiło spędzone do-południe wraz z małą księżniczką i jej mamą.
Niemowlętom, które już siedzą, ale jeszcze nie potrafią chodzić świetnie robi się mni-sesję, bo nie uciekają nam z planu 🙂 … no może „prawie” nie uciekają 🙂 Bywa, że nie jest łatwo o uśmiech, w końcu maluch robi to na co ma ochotę! Ot tak nie będzie się przecież cieszył na nasze zawołanie. Nic więc na siłę, najważniejszy jest komfort dziecka i jego emocje podczas wspólnych wygłupów z mamą 🙂 a i uśmiech sam wtedy przyjdzie.
Ja muszę stwierdzić, że atmosfera zdecydowanie nam sprzyjała, mam nadzieję, że Wy również to zobaczycie 🙂 Czytaj więcej