Czasami jest tak, że gdy przyjdzie do mnie rodzic z maluszkiem od razu wiem, że dane spotkanie będzie należało do tych miłych, uroczych i w ogóle przesłodkich. Tak właśnie było w tym przypadku. Przemiło spędzone do-południe wraz z małą księżniczką i jej mamą.
Niemowlętom, które już siedzą, ale jeszcze nie potrafią chodzić świetnie robi się mni-sesję, bo nie uciekają nam z planu 🙂 … no może „prawie” nie uciekają 🙂 Bywa, że nie jest łatwo o uśmiech, w końcu maluch robi to na co ma ochotę! Ot tak nie będzie się przecież cieszył na nasze zawołanie. Nic więc na siłę, najważniejszy jest komfort dziecka i jego emocje podczas wspólnych wygłupów z mamą 🙂 a i uśmiech sam wtedy przyjdzie.
Ja muszę stwierdzić, że atmosfera zdecydowanie nam sprzyjała, mam nadzieję, że Wy również to zobaczycie 🙂
… a na koniec zobaczcie produkt końcowy dla klienta: płyta, odbitki i łapacz snów na indywidualne zamówienie 🙂
Podoba Ci się ten wpis? Koniecznie daj o sobie znać i odwiedź nas na Facebookui Instagramie, a jeśli też chcesz mieć takie zdjęcia to NAPISZ DO MNIE ! 🙂